fbpx Skip to main content

Koszyk

JAK BUTY WPŁYWAJĄ NA STOPĘ?

Nasza stopa jest perfekcyjną strukturą, która została zaprojektowana w celu jak najlepszego przystosowywania się do powierzchni, po jakiej stąpamy. Nie ważne czy był to piasek, kamienie, ziemia czy mokra trawa, ludzkie stopy miały dać naszym przodkom solidną podstawę do stąpania po nawierzchni, jaką aktualnie mieli do pokonania. W dzisiejszych czasach kompletnie zaprzeczamy środowisku, do jakiego stopa została stworzona. Nosimy buty, a dodatkowo poprzez postęp cywilizacyjny, stąpamy tylko po płaskiej nawierzchni, a nie jak nasi przodkowie po nierównym i różnorodnym podłożu. Dzięki chodzeniu boso, po wypukłej nawierzchni, człowiek pierwotny non stop wzmacniał swoje stopy i pobudzał receptory czuciowe w stopach (usypiamy je poprzez chodzenie w butach), których jest prawie tyle samo co w naszych dłoniach.

W dzisiejszych czasach mało się ruszamy i przesiadujemy statystycznie około 8 do 10 godzin dziennie. Dodatkowo zakładamy twarde i sztywne obuwie typu szpilki, czy buty wizytowe, które są mocno zwężone na końcu i tym samym ściskają śródstopie i palce. Działa to, jak imadło, które założyłeś na cały dzień. Lata chodzenia w takich butach doprowadzają między innymi do schorzenia nazywanego haluksami. Haluksy najczęściej występują u osób po 40 roku życia, ale nie brak ich również u osób młodszych, które przez specyfikę swoje pracy (np. kelner) i ciągłe przebywanie w ciasnym, i sztywnym obuwiu, nabawiaj się tego problemu. Polega ono na ściśnięciu palców tak, że jedne nachodzą na drugie z wyraźnym pogrubieniem i odstającą kością największego palca u stopy, w miejscu łączenia się ze śródstopiem. Kończy się to zabiegami łagodzącymi ból, a w najgorszym przypadku operacjami, ponieważ ciężko normalną rehabilitacją odwrócić tak duże, nawarstwiane przez całe życie złym chodzeniem, zmiany. Również chodzenie w skarpetkach, mimo że zdecydowanie jest lepszym wyjściem, to dalej nie pozwala naszym palcom i stopom pracować w pełnych zakresach ruchów.

Prawidłowe stopy posiadają proste palce, wyglądają estetycznie i poprawiają stabilizację naszego ciała. Właśnie z tego względu warto mieć gdzieś normy społeczne i po prostu czasem udać się na spacer na boso. Jeśli boimy się szkieł i innych nieczystości to warto zainwestować w buty fivefingers. Nie są one idealne, ponieważ w jakiś sposób również zmniejszają czucie stopy z podłożem, jednak jest to zdecydowanie dużo lepsza opcja niż buty do biegania z wysokim dropem, a już na pewno lepsze wyjście niż wysokie szpilki lub pantofle. Chodzenie na boso dodatkowo wzmacnia łuk stopy, czyli zapobiega płaskostopiu. Płaskostopie jest to przypadłość, jaka występuje jeszcze częściej niż haluksy, a przyczyna jest podobna, czyli osłabiona stopa i źle dobrane obuwie. Czymś, co od niedawna można kupić, są tak zwane separatory palców. Jeśli możesz chodzić cały dzień w butach i prasować stopę, tak samo możesz założyć separator, który rozszerza nam przestrzeń między palcami. Wygląda on jak silikonowa opaska z miejscem na każdy palec u stopy. Ma to za zadanie zmobilizować kości palców oraz śródstopia i nie pozwala palcom nachodzić na siebie. W separatorze można nawet spać, jednak warto zaznaczyć, że wybierając zbyt ciasny separator (są ciaśniejsze i luźniejsze do kupienia) możemy po około godzinie nabawić się bolesność i nieprzyjemnego uczucia w palcach z powodu przebywania palców zbyt długo w nowej pozycji. Jednak uwaga!!! Niestety separatory mogą powodować odruch zaciskania palców i niestety nie będą idealne dla wszystkich. Warto skonsultować dobór odpowiedniego separatora ze specjalistą. W tym celu wato poszukać dobrego Podologa lub fizjoterapeuty w swojej okolicy, a nie ślepo gnać po separator do sklepu, bo trener na internecie tak napisał. 😛

Separatorami i treningiem bez obuwia powinni być również zainteresowani sportowcy. Przykładowo u biegacza silna i stabilna stopa to szybszy bieg i mniejsze ryzyko kontuzji. U zawodnika trenującego siłowo szeroka i mobilna stopa to lepsza płaszczyzna podparcia i stabilniejsza pozycja podczas dźwigania ciężarów, co jest oczywistą zależnością, bo dużo więcej jesteśmy w stanie podnieść, stojąc na czyś stabilnym niż na trzęsącej się trampolinie.

Na wady postawy i osłabienie stopy szczególnie narażone są Panie i to nie tylko ze względu na częste chodzenie w szpilkach. Ciało kobiety jest dużo bardziej plastyczne i dużo szybciej dochodzi do wady stopy.

Źródła:

Kanał: NieMaLekko

Książka: Skazany na biurko. Postaw się siedzącemu światuGlen Cordoza, Kelly Starrett

Artur Jobda

Leave a Reply