fbpx Skip to main content

Koszyk

DLACZEGO NIE POWINIENEŚ ĆWICZYĆ NA MASZYNACH?❗❗❗👊
 
Dlaczego nie powinieneś ćwiczyć na maszynach ?? Temat może się wydawać dość dziwny ze względu na to, że większość początkujących osób szuka siłowni, gdzie będą hiper duper maszyny połączone z wi-fi i możliwością kontaktu z NASA, gdyby przypadkiem zrobili na nich kosmiczny trening. 😛 Same kluby fitness również oferują taką ilość maszyn, że pozazdrościć im może zakład produkcji metali ciężkich. Czy to na pewno dobra droga ??
 
Dzisiaj parę faktów i mam nadzieję, że po przeczytaniu tekstu zapali się w Waszych głowach lampka, czemu maszyny wcale nie są dobrą opcją dla ludzi zaczynających swoją przygodę z siłownią, jak i tych już posiadających dłuższy staż treningowy.
 
GRANATEM ODERWANO MNIE OD BIURKA ❗❗❗👊
 
Tym, co ja często widuję to ludzie robiący 1000 powtórzeń przysiadów na maszynie, ale jakby kazać im zrobić jeden na wolnym ciężarze, to prawdopodobnie wywaliliby się na tyłek. Powiedzmy sobie wprost, jeżeli widzisz kulturystę, który ćwiczy na maszynach, to co Ciebie od niego odróżnia??? A no to, że Ty nie jesteś kulturystą!!!!! Ludzie zajmujący się sportami sylwetkowymi na poważnie to jakiś ułamek osób uczęszczających na siłownie. Tak naprawdę maszyny sprawdzają się bardziej u osób, które już mają zbudowaną masę mięśniową i chcą popracować nad szczegółami. Jeżeli Ty nie wiesz, gdzie jest mięsień piersiowy, a próbując napiąć pośladek, nie drga on nawet ociupinę, to chcesz mi powiedzieć, że robisz trening jak Arnold ?? W sumie ma to sens, jeżeli zrobisz dokładnie na odwrót.
 
Jeżeli siedzisz na co dzień 10 godzin w pracy, a następnie idziesz na siłownię i ponownie sadzasz tyłek na maszynie, to kurde coś w ewolucji człowieka poszło nie tak. Wstań, chociaż na czas treningu i wykonuj ćwiczenia na wolnych ciężarach, ponieważ na co dzień i tak jako społeczeństwo za dużo przebywamy w pozycji siedzącej. Wzmocnisz mięśnie głębokie i stabilizację ciała, czego maszyny nie dają!!! Maszyna da sztuczną stabilizację, ale pracujesz głównie mięśniami, a gdzie wzmacnianie stabilności stawów i poczucia równowagi??? Jeżeli chcesz jechać na narty i nie skończyć jako sadzonka w krzakach z porozwalanymi kolanami, to używaj w treningu sztang, kettli, hantli itp. No, chyba że planujesz zabrać tą jedną z zajebistych maszyn na stok i razem z nią zjeżdżać wtedy to ma sens. Większość czynności, jakie wykonujemy w życiu, to czynności wolne od metalowej ramki, na której siedzę dupą!!! Nigdy nie zaczynaj planowania treningu od maszyn!!!! Nie tędy droga.
 
A ARNOLD ĆWICZYŁ NA MASZYNACH, ZAROZUMIALCU❗❗❗👊
 
Wróćmy jeszcze do kulturystów, bo to na nich wzoruje się większość osób ćwiczących w fitness klubach. Jak prześledzicie plany zawodników sportów sylwetkowych, to odkryjecie, że nawet oni nie bazują tylko na maszynach. Zawsze są 2-3 podstawowe ćwiczenia takie jak martwe ciągi, przysiady, wyciskania itp, a dopiero potem jest zabawa na maszynach. Rdzeń treningu zawsze powinny stanowić ćwiczenia wielostawowe i te wykonywane na wolnych ciężarach. Ilość ćwiczeń na maszynach również wzrasta w okresie przedstartowym, gdy zawodnik zbliża się do wyjścia na scenę. Wtedy dopracowanie szczegółów, aby każdy mięsień był widoczny i pojawiły się na nich żyły, jest istotne i maszyny w tym pomagają. Jeżeli jedyna żyła, jaką masz, jest żyłka pierdząca, to nie ma sensu stawiać na maszynerię. 😉
 
 
W życiu musisz odpowiedzieć sobie na zajebiście ważne pytanie. Ko jest Twoim wzorem sylwetki, a potem zacząć tak ćwiczyć. Ludzie mam wrażenie, że idą w drugą stronę. Chcą jeść zupę, a wpadając do kuchni i biorą widelec. Dziwi się, że zupa się przelewa, ale to nic, nie może być przecież za łatwo i jak to mówią NO PAIN NO GAIN!!! Jeżeli Twoim wzorem jest przykładowo zawodnik MMA i imponuje Ci jego sylwetka, to czemu zaczynasz trenować jak kulturysta ???? Zastanów się, czy na pewno wybrałeś odpowiednie narzędzie to celu, jaki chcesz osiągnąć.
 
ZACZNIJMY OD DUP….. STRONY❗❗❗👊
 
Kolejny problem z maszynami polega na tym, że zaczynając ruch, zawsze zaczynasz go od pełnego zgięcia stawów. To zupełnie tak jakbym kazał Wam kucnąć, założył 200 kg na plecy i kazał wstać….. Albo musiałbym Was nie lubić, albo życzyłbym Wam źle. Zawsze jesteście w stanie ocenić czy ciężar jest dla Was ok lub nie, tylko wtedy gdy najpierw zaczniecie ruch od zejścia w dół przykładowo w przysiadzie, a nie na odwrót. Niestety większość maszyn, przez swoją konstrukcję działają na odwrót, co nie jest dobre zarówno dla mięśni, jak i dla stawów. Faza ekscentryczna (faza opuszczania) jest bardzo ważna z tego względu, że wywołuje ona duże uszkodzenia mięśniowe (a tym samym jest sygnałem do wzrostu) oraz jest bodźcem dla więzadeł i stawów, aby te stały się mocniejsze. Warto również nadmienić, że bardzo wielu ćwiczących, jest dość silna w fazie koncentrycznej, a słaba w fazie ekscentryczniej między innymi również przez pracę jedynie na maszynach. Ćwicząc na maszynerii, mamy tendencję do opuszczania ciężaru za szybko, bo przecież nie ma ryzyka, że później go nie podniesiemy. Najgorsze co się może stać, to po prostu ciężar się odłoży na stos, a my wstaniemy i pójdziemy pogadać z kolegą dalej o wieczornym wypadzie na miasto.
 
JAK COŚ JEST DO WSZYSTKIEGO TO JEST DO NICZEGO❗❗❗👊
 
Jednym z najważniejszych argumentów przeciw maszynom jest taki, że producenci myślą, że wszyscy mamy 180 cm wzrostu i 80 kg wagi. Maszyny da się co prawda przestawić jako tako, ale jeżeli masz 2 metry wzrostu i ważysz 120 kg, to większość maszyn będzie do Ciebie pasować jak legginsy księdzu. Jeśli wyłamujesz się ze schematu 180 cm i 80 kg wagi po prostu nie ułożą się dobrze pod maszynę i nie będą pracowały w dobrych zakresach ruchów. Co ważne, maszyny są konstruowane nie dla ruchu, a dla mięśni!!! Nie da rady wyrobić sobie poprawnego wzorca ruchowego, przykładowo podnoszenia czegoś z ziemi (martwy ciąg) ćwicząc na sztygarach, które większość pracy wykonują za nas.
 
WBIJĘ SIĘ NA ROWEREK, BY SPALIĆ TŁUSZCZ❗❗❗👊
 
Czy myślisz, że jedyną opcją, aby spalać tłuszcz, jest trening cardio ??? Nie!!! Ćwiczenia wielostawowe spalają dużo więcej tłuszczu i pozwalają przyśpieszyć metabolizm!!!! Dodatkowo budują mięśnie, które są złodziejami energetycznymi spalającymi tłuszcz nawet w stanie spoczynku. Spróbuj wykonać serie wykroków połączona z serią wyciskania, a sam zobaczysz, że jest to tak męczące, że zadyszka będzie porównywalna jak podczas sesji cardio lub interwałów.
 
CZY MASZYNY ZAWSZE BLE I FU ??❗❗❗👊
 
Jak zawsze nie da się powiedzieć, że coś jest złe albo dobre, zawsze są odcienie szarości. Kiedy maszyny znajdą swoje zastosowanie ??
 
-Gdy wracamy po urazie i musimy najpierw wzmocnić mięśnie, nim przystąpimy do treningu na wolnych ciężarach.
 
-Gdy nie stanowią rdzenia treningu, a są jako dodatek, aby mięśnie wyglądały lepiej podczas redukcji tkanki tłuszczowej.
 
-Gdy jesteś na roztrenowaniu i chcesz podtrzymać siłę lekkim treningiem na maszynach, nie obciążając nadmiernie stawów i układu nerwowego.
 
-Gdy z jakiejś przyczyny twój układ stabilności nie działa (uraz lub problemy neurologiczne).
 
-Gdy nie masz osoby, która pomoże ci nauczyć się bezpiecznie ćwiczyć wielostawowo. Wtedy lepszy rydz niż nic. 🙂

 

 

Artur Jobda

Leave a Reply