fbpx Skip to main content

Koszyk

JAK SOBIE RADZIĆ Z HEJTEM??

Hejt, czyli słowo zaczerpnięte z języka Angielskiego oznaczające nienawiść. Obecnie potocznie oznacza krytykę, wyśmiewanie, poniżanie osoby w Internecie. Sam się spotykam z Hejtem raz na jakiś czas (chociaż są osoby z branży, co dostają go dużo więcej) i mam swoje mentalne nastawienie i przemyślenie, co do tego typu zjawiska. Niestety jeśłi porozmawiać z trenerami i dietetykami z czołówki Polskiej sceny sportowej, to dotyka to prędzej czy później każdej osoby, która próbuje coś publikować w Internecie. Jako ludzie jesteśmy stworzeni do życia w stadzie (w gronie osób) i bez nich nie umiemy funkcjonować. Badania pokazują, że życie w grupie to taka sama potrzeba człowieka, jak jedzenie czy picie. Sprawia to, że krytyka i wyśmiewanie nas w Internecie sprawia duży ból, ponieważ czujemy się odrzuceni i doznajemy poczucia gorszości.

Jak to jest u mnie? Czasem siedzę dość długo nad jakimś artykułem, grzebiąc w źródłach, aby wyskrobać fajny tekst dla dość sporego grona osób, jakie mnie śledzi. Publikuję go, poświęcam swój czas i energię, aby dać czytelnikom dobry kawał wiedzy, a w odpowiedzi otrzymuję komentarz w stylu lipa, nie masz racji, bez sensu, nie wiem jakim cudem jesteś trenerem, skoro piszesz taką nieprawdę. I niestety jako człowiek dość wrażliwy przejmuję się tym i nie ma na to siły, tylko psychopata by się nie przejął. Jednak mam pewne strategie i przemyślenia na temat tego zjawiska, które może komuś pomogą, tak samo, jak pomagają mi sobie radzić z tego typu krytyką. Postaram się Wam również pokazać pozytywne strony Hejtu

TO CZY SIĘ KOMUŚ PODOBASZ TO NIE TWOJA SPRAWA.

Jeśli nie chcesz robić coś publicznie, to niestety nie da rady, abyś był akceptowany. Prędzej czy później znajdą się osoby, którym nie przypasuje, to co robisz. I tutaj poniekąd jest pierwszy plus hejtu, bo tylko ludzie, którzy są na tyle silni, aby poradzić sobie z krytyką i robić swoje dalej, osiągną sukces. Traktuj Hejt jako swojego rodzaju demona, którego musisz przezwyciężyć. Im częściej go pokonujesz, tym mnie sprawia ci trudności pokonanie go kolejny raz ;) Wierz mi, pierwszy hejt boli najbardziej, jeśli się nie poddasz i robisz coś dalej mimo wszystko, to hejt będzie bolał coraz mniej i się na niego uodpornisz. (może nie całkowicie, ale będzie to mniej dotkliwe) Zdasz sobie sprawę, że jest to naturalny czynnik spotykający ludzi publicznych w Internecie i musisz się nauczyć z tym radzić. Po prostu rób swoje i tyle. Pisząc artykuł, publikuję go dla czytelników, ale to jak zostanie odebrany, to już nie leży w mojej mocy, więc nie przejmuję się czymś, na co nie mam wpływu. Piszę kolejny, aby samemu poznać nową wiedzę i zacementować tą, którą już mam. (pisanie artykułów to doskonały sposób nauki i cementowania wiedzy np. ze szkolenia, na jakim ostatnio byłeś, lub książki, jaką ostatnio przeczytałeś) Piszę dla siebie i ludzi, jacy to docenią, a jeśli ktoś skrytykuje to trudno, osoba przecież krytykuje i wyciąga wnioski o mnie na podstawie jednej umieszczonej treści, nie oznacza to, że cały ja taki jestem. Moim zadanie nie jest akceptacja przez czyjś profil na FB, tylko własna nauka i poszerzanie/dawanie wiedzy. Jeśli kto cię nie lubi, to też jest Ok. Pomyśle w ten sposób: Telefony marki Aple mają grono ludzi, którzy kochają te telefony, lub osób, które szczerzę ich nienawidzą. Rzadko zdarza się ktoś, kto po prostu nie ma zdania, albo się go kocha, albo nienawidzi. No i co w związku z tym?? Czy firma Aple przez to, że ma grono hejterów, zamyka fabryki i znika z rynku ?? Absolutnie NIE!!! Firma robi dalej swoje i skupia się na swoich klientach, którzy doceniają jakość ich produktów. Ja uważam, że najważniejsze to, aby 80 procent Twoich odbiorców była zadowolona z Twojej pracy, a 20 procent to osoby, które co byś nie robił nie będą przychylne do Ciebie (Aple nawet jak by zaczął słuchać klientów, którzy go nie lubią to i tak raczej znalazłyby się marudy, dla których inne rzeczy, znowu nie są takie, jak sobie wymyślili :P ). Nie jesteś zielonym dolarem, aby się wszystkim podobać i to też jest OK. Ludzie ze swoim zdaniem, pasjami i wyrazem zawsze będą krytykowani, bo pokazują hejterom, że zamiast siedzieć i pisać głupie komentarze na FB można się realizować i osiągać coś więcej.

DLACZEGO CIĘ KRYTYKUJĄ??

Sprawa jest dość trudna. Ja zauważyłem, że hejterzy krytykują z kilku powodów.

-Pierwszy z nich to właśnie ostry nerw na to, że jemu wyszło a mi nie. Na pewno nakradł i skopiował artykuł od kogoś innego. To niemożliwe, że się tego nauczył. Pisze tylko albo robi sobie zdjęcia, aby naciągać innych na kasę i mieć lajki na FB. Nie przyjdzie im do głowy, aby zacząć robić coś podobnego, bo….. To wymaga czasu i ruszenia śmierdzącego tyłka!!!!

-Druga sprawa to to, że wydaje mu się, że wie lepiej. Przeczytał jakąś książkę lub obejrzał program w telewizji i wydaje mu się, że jest ekspertem. Tymczasem ludzie, który dużo się uczą, dochodzą najczęściej do wniosku, że im więcej wiedzą tym wszystko staje się trudniejsze i nie takie proste. Wiem, że nic nie wiem, jest w tym przypadku trafnym określeniem. Im dłużej zagłębiasz się w jakiś tematy, tym bardziej zdajesz sobie sprawę, że jednak książka czy też artykuł to za mało i jest to sprawa dużo bardziej skomplikowana, wymagająca bezustannej nauki. Osoba, która krytykuje, przeczytała jeden artykuł i wydaje się jej, że jest już ekspertem. Nie zgadza się z Twoim zdaniem, bo nie wie tyle, co Ty w danym temacie i po prostu wydaje sie jej ze to ty jesteś głupi, a nie ona. Często niestety mimo merytorycznej kontry, osoba krytykująca dalej uważa się za osobę z większą wiedzą od Ciebie. (nie przetłumaczysz psu, jak to jest być kotem, tak samo, jak nie przetłumaczysz komuś czegoś, dopóki nie wejdzie na taki poziom wiedzy, jaki masz Ty) Nie ma sensu walczyć z wiatrakami. Często, gdy z ciekawości wejdę na profil takiej osoby, to okazuje się, że jest to 16-latek, lub osoba, której największą pasą w życiu, jest krytykowanie polityków i picie piwa przed telewizorem. Naprawdę jest sens się przejmować opinią takich osób ?? 😉

-Kolejny temat to to, że prezentowana przez ciebie treść jest akurat nie w modzie. Przykład z mojego profilu. Wstawiłem filmik, gdzie podopieczny podnosi sztangę w martwym ciągu jedną ręką, a w drugiej dłoni trzyma piłkę. Dostałem za to siarczyste komentarze, że ćwiczenie dla cyrkowca i że poniosła mnie wyobraźnia. Pamiętajmy jednak, ze mody są i odchodzą. Kiedyś była moda na dietę Paleo a dzisiaj wszyscy są na diecie High carb. Ćwiczenie prezentowane przez mojego podopiecznego jest praktykowane przez kilku znanych trenerów w stanach i nie zdziwię się, jak za jakiś czas tego typu ćwiczenia przedrą się również do Polski i wszyscy będą wstawiali filmy z tego typu ćwiczeniami ;) Trzeba zrozumieć, że osoby wychodzące przeciw aktualnej modzie nigdy nie mają łatwo. Zawsze na początku spotka się to krytyką mas, a niestety masy nie zawsze mają rację. Według statystyk, 80 procent decyzji zakupowych dokonujemy na podstawie tego, co kupili inni. Na Allegro najczęstszy klikanym filtrem jest „najczęściej kupowane”. Niesyte dużo łatwiej jest się schować w tłumie, bo tam jest nikła szansa, że ktoś nas dostrzeże. Jeśli chcesz mieć inne zdanie niż inni, to masz mój szacunek, bo liczysz się z krytyka. Zawsze to właśnie osoby wybitne zmieniają świat i poglądy. Najlepszym przykładem może być właśnie wspomniana wcześniej firma Aple. (żeby nie było, nie zapłacono mi za lokowanie produktu, mój telefon nie posiada jabłka na odwrocie ;) ) Wprowadzała innowacyjne produkty, które spotykały się z krytyką, ale mimo hejtu kształtowali przyszły rynek produktów elektronicznych. Musisz wybrać mądrze. Albo jesteś przeciętniakiem, albo wojownikiem, na którego na końcu drogi czeka pałac i księżniczka ;)

-Kolejny typ osoby to tak zwana maruda. Są to osoby z negatywnym nastawieniem do życia. Jako że mało kto lubi przebywać z ludźmi negatywnymi, to marudy wylewają swoje żale przez Internet, bo w Realu ma każdy już ich dość. Sypią negatywne komentarze i to najczęściej na jedno zdanie lub wypowiedz, z jakim się nie zgadzają w całym Twoim artykule lub wypowiedzi. To nic ze całość jest bardzo dobra, liczy się to, że w jednym zdaniu się potkałeś/Aś i można cię za to skarcić w komentarzu.

-Kolejne osoby to ludzie, którzy cierpią na kompleks niższości. Jak stajesz się rozpoznawalny i lubiany w branży to zawsze stajesz się osobą, która jeśli zostanie wyśmiana/ zostanie ukazana jej niewiedza, to hejtujący czuje się lepiej i wyżej w hierarchii niż ten celebryta z Internetu. ;) Jeśli koś by ci powiedział, że wyglądasz lepiej niż Brad Pitt, to poczujesz się z automatu lepiej sam ze sobą co nie???

CZY NA HEJCIE MOŻNA ZAROBIĆ??

Wydaje mi się, że mimo iż hejt jest kojarzony negatywnie, to można go obrócić na swoją korzyść i na nim zarobić, SERIO!!! Przykładem może być znana para ze światka FIT, która jest znana z tego, że jest znana i nagrywa dużo nic niewnoszących filmików na media społecznościowe. Wylewa się na nich wiadro hejtu, ale….. Podczas tegorocznych targów FIWE była do nich kolejka po zdjęcia!!!!! Więc jak widać nieważne jak, oby gadali, bo zawsze będzie to zwiększało Twoje zasięgi. Co więcej, rozmawiałem ostatnio ze znajomym, którzy zajmuje się prowadzeniem Fanpagy dla znanych osób. Powiedział mi, że raz na jakiś czas jest wskazane opublikować coś kontrowersyjnego, bo do doskonałe narzędzie marketingowe!!! Więc jak przeczytasz kolejny raz na stronie celebryty, że zrywa z dziewczyną w walentynki albo że jest za zaostrzeniem ustawy aborcyjnej, to nie ma sensu się denerwować. Jest to publikacja jego sztabu managerskiego, a Ty wkurzając się i pisząc tam komentarze, tylko działasz właśnie tak, jak życzy tego sobie osoba publikująca ;)

SŁOWO NA KONIEC

Trzeba nauczyć się rozróżniać hejt od konstruktywnej krytyki. Nawet jeśli to również jest mało przyjemne, ale osoba logicznymi argumentami tłumaczy, dlaczego możesz nie mieć racji i kieruje się poniekąd Twoim dobrem (nie chce, abyś popełnił tego samego błędu jeszcze raz) to trzeba to doceniać!!!! Jako ludzie możemy i powinniśmy mieć swoje zdanie. Jednak czasem warto posłuchać osoby mądrzejszej w danym temacie i schować Ego do kieszeni. Nie jestem wszech wiedzący i doceniajmy rozmowy z mądrymi i świadomymi ludźmi. Dzięki za czas poświęcony na czytanie. Dużo pozytywnej energii życzę i pamiętaj, że każda znana i odnosząca sukces osoba ma swoich Hejterów. Krytykę zbiera Robert Kubica, mimo że wrócił do formuły 1 i zbiera je Mariusz Pudzianowski, czyli najsilniejszy człowiek na świecie. Może, zamiast się tym martwić, to warto zacząć się cieszyć, że wdarłeś się do ligi ludzi odnoszących sukces ??? 

Artur Jobda

Leave a Reply