JAK TRENING WPŁYWA NA HORMONY?
Hormon, czyli substancja w naszym organizmie, jaka decyduje o tym, jak sprawnie (jeśli jest w odpowiednich normach) dział nasz organizm. Mówiąc najprościej, hormony są to cząsteczki białek (czasem również i tłuszczy- głównie hormony tkankowe), które organizm wytwarza w celu komunikowania się z komórkami i organami w naszym ciele. Ma to na celu wysyłanie odpowiedniej informacji, jak i kiedy narządy powinny działać. Załóżmy sytuację, że potrzebujesz klucza i idziesz do ślusarza, bo Twój stary klucz już się zużył i połamał. Ślusarz wyrabia dokładnie taki wzór, który będzie pasował do Twoich drzwi i zamka. Podobnie działają hormony. Nasz organizm buduje klucze/hormony, których zadaniem jest otwarcie konkretnych komórek/zamków w naszym organizmie. Powoduje to kaskadę zdarzeń.
Przykładem jest testosteron (hormon steroidowy), jaki ma zadanie pobudzać mięśnie do wzrostu, dlatego też jego syntetyczna forma jest używana jako doping, przez osoby uczęszczając na siłownie w celu zwiększenia masy mięśniowej. Testosteron odpala sekwencje DNA odpowiedzialne za syntezę białek i rozpoczęcie wzrostu włókien mięśniowych. Wszystkie hormony mają określoną funkcję i określoną budowę, aby nie otworzyły przez przypadek nie tego zamka, co potrzeba. Nie chcemy, aby testosteron spowodował przerost serc bądź wątroby. Wszystko to sprowadza się do tego, że jako ludzie jesteśmy jedną wielką chodzącą probówką substancji chemicznych, które muszą być w równowadze. Gdy jest ich za mało lub za dużo to zaczynają się problemy. Tematem dzisiejszego artykułu będą hormony i jaki jest ich wpływ na efekty treningowe i vice versa.
HORMON WZROSTU– jest to hormon wydzielany głównie w okresie dojrzewania i jego zadaniem jest po prostu wzrost tkanek całego ciała. Osoby z niskim wydzielaniem tego hormonu cierpią na karłowatość. Jest wydzielany w przysadce mózgowej i im jesteśmy starsi, tym jego produkcja spada. (dlatego też jest nazywany czasem hormonem młodości) Wydzielany jest u mężczyzn głównie w nocy, a u kobiet mniejszymi skokami w trakcie dnia. Tym, co daje dodatkowy wyrzut hormonu wzrostu to głód. Ma to związek z insuliną, czyli hormonem, który uwalnia się po zjedzeniu posiłku. Im mniej insuliny w krwiobiegu tym hormon wzrostu może się wydzielać, gdyż te dwa hormony działają przeciwstawnie. Jeśli jednego jest dużo, to długiego musi być mało. Hormon wzrostu to jeden z najważniejszych hormonów spalających tkankę tłuszczową. Im mamy go więcej w krwiobiegu, tym mocniejsza lipoliza. (spalanie tkanki tłuszczowej)
Tym, co jeszcze prócz głodówek i naturalnej jego produkcji w ciągu doby podnosi jego poziom to trening. Podczas aktywności fizycznej takiej jak treningi interwałowe, sprinty, ciężkie treningi siłowe wydziela się w naszych mięśniach mleczan, (kwas dający uczucie palenia powstający ze spalania glikogenu mięśniowego) im go więcej tym hormon wzrostu wydziela się w większej ilości. Jest to skorelowane, z tym że mleczan jest jasnym sygnałem dla naszego organizmu o uszkodzeniach mięśniowych, które muszą być naprawione między innymi przez hormon wzrostu. Z tego też powodu podnoszenie ciężkich sztang oraz treningi gdzie łapie nas zadyszka, dobrze spalają tkankę tłuszczową, a na pewno skuteczniej niż trening cardio. (oczywiście ujemny bilans kaloryczny musi być zachowany)
ADRENALINA I NORADRENALINA– są to hormony wydzielane w naszych nadnerczach i ich zadaniem jest pobudzenie ciała do ucieczki lub walki z zagrożeniem. Poprzez to, że w momentach stresowych wzrasta zapotrzebowanie na energię (musisz mieć paliwo do walki lub ucieczki) to notujemy podczas wyrzutu tych hormonów podkręconą przemianę materii i temperaturę ciała. Są to mechanizmy, jakie mają nam zapewnić stałą dostawę energii, rzucając wszystkie siły do walki ze stresorem. Na ich wydzielaniu bazują również wszystkie mocne suplementy diety mające pomóc spalać tłuszcz. Adrenalina i noradrenalina wydziela się również w intensywnych wysiłkach. Stres związany z intensywną pracą lub ciężką sztangą, która nas chce zgnieść, będzie powodowała wystrzał hormonów z nadnerczy.
KORTYZOL– podstawowy hormon stresu wydzielany nie tylko podczas treningu, ale i w okresach stresu umysłowego i emocjonalnego. Kojarzony negatywnie, ale niesie on szereg dobrych funkcji dla naszego organizmu. Pomaga między innymi goić się ranom i wybudza nas rano ze snu. Jest on również potrzebny dla naszego metabolizmu i również go pobudza. Jednak musi być on w równowadze, ponieważ jego nadmiar oraz chronicznie podwyższony poziom będzie działał odwrotnie i spowoduje odkładnie tkanki tłuszczowej. Bardzo długie treningi nieważne czy to cardio, czy trening interwałowy lub siłowy będą nasilały produkcję kortyzolu i tym samym działy odwrotnie do zamierzonego przez większość osób celu, czyli spalania tkanki tłuszczowej. Ne warto zatem spędzać na siłowni kilku godzin, bo co za dużo to nie zdrowo również w tym wypadku.
INSULINA-hormon odpowiadający za magazynowanie energii wydzielany w trzustce. Może to być właśnie wspomniany wcześniej glikogen, który da nam zapasy energii na ciężki trening lub niechciana tkanka tłuszczowa. To w co zamieni kalorie insulina i w jakie złoża je skieruje, dyktuje to na ile mamy aktualne braki w zasobach energetycznych w mięśniach. Jeśli zjemy batona po ciężki treningu, to organizm zużyje kalorie z niego na odbudowę zapasów energetycznych, jeśli go zjemy po całym dniu siedzenia na tyłku, to ze względu na pełne zapasy w energii w naszych mięśniach, organizm odłoży Snikersa w tkankę tłuszczową, aby można było zużyć energię z niego w chwilach kryzysu energetycznego, co w czasach dużego dostępu do żywności występuję niezmiernie rzadko. Tym, co sprawi, że insulina będzie działała na naszą korzyść to właśnie wszelkiej maści trening i nieprzejadanie się. Insulina skieruje energię z żywności w tkankę mięśniową, odbudowując stracone przez trening zasoby.
TESTOSTERON-hormon płciowy i na wstępnie warto zaznaczyć, że również u kobiet on występuje i jest ważnym hormonem. Wydzielany głównie w jądrach, (mężczyźni) nadnerczach i jajnikach (kobiety). Z jego niskim poziomem u płci pięknej często wiąże się między innymi gorsze samopoczucie, brak libido. Jego brak jednak dużo bardziej dotkliwie odczują mężczyźni, gdyż jego dużo wyższy poziom u płci brzydkiej powoduje wyostrzenie cech męskich, większą masę mięśniową oraz sprawność seksualną. Jego zadaniem jest budowanie masy mięśniowej i spalanie tkanki tłuszczowej. Powstaje z tego samego substratu co kortyzol i adrenalina wiec, jeśli mamy nadmiar stresu budulec będzie zabierany na produkcję hormonów stresowych, a tym samym będzie to ciągnęło za sobą obniżenie produkcji testosteronu. Po raz kolejny nie odkryjemy Ameryki, tym, co będzie impulsem do wydzielania testosteronu, będą ciężkie treningi (podobny schemat naprawy tkanek jak w przypadku hormonu wzrostu) siłowe i interwały.
T3 I T4– czyli hormony tarczycy pobudzające nasze ciało do produkcji energii stąd tez się wzięło określenie, że tarczyca jest piecem organizmu. (dyktują mocno temperę ciała i tempo przemiany materii) Jeśli odpoczywamy wystarczająco od treningu, to nic złego nie powinno się dziać z naszymi hormonami tarczycy. Jeśli jednak trenujemy w nadmiarze ponad nasze siły (również niska podaż kalorii, będzie obniżała poziom hormonów tarczycy, co jak wiadomo, często idzie w parze z ciężkimi treningami) to ich produkcja znacznie spada. Organizm nie chcą doprowadzić do samozniszczenia, będzie obniżał nam tempo przemiany materii właśnie poprzez spadek produkcji hormonów tarczycy, aby mówiąc kolokwialnie nie zjeść sam siebie. Stąd też uczucie zimna i niechęć do treningów połączone ze słabym samopoczuciem. Jest to odpowiedz na pytanie, dlaczego osoby na restrykcyjnych dietach i katorżniczych treningach wcale nie osiągają spektakularnych efektów, jeśli chodzi o sylwetkę.
Źródła:
ENDOKRYNOLOGIA OGÓLNA I KLINICZNA GREENSPANA T1-2 Andrzej Lewiński
Endokrynologia wysiłku fizycznego sportowców z zarysem endokrynologii ogólnej- Marek Mędraś
Najnowsze komentarze